wtorek, 5 stycznia 2016

Nasza moralność

Trochę się tu zmieniło od wczoraj, co nie? Te zmiany moim "skromnym" zdaniem były konieczne. Jestem nowa w sieci i powinnam się jakoś zareklamować, dlatego możecie subskrybować mojego bloga i kliknąć "lubię to" - chodzi o nowo powstałą stronę na facebooku, która będzie dotyczyła tego co blog, ale ma zadanie też promować mnie jako blogerkę. To na tyle jeśli chodzi o sprawy organizacyjne. Aaaa. Jeszcze jedno! Pewnie zauważyliście, że pojawiła się na górze strony zakładka "o mnie", jak tam wejdziecie to co nieco się o mnie dowiecie, jeśli was to interesuje.

Cieszycie się, że zaczął padać śnieg? Znam co najmniej jednego człowieka, który się cieszy, ale to dlatego, iż kocha jeździć na nartach. Przez wszechstronnie panujące zimno i śnieg chodzę w ciepłych wełnianych sweterkach. Lubię zimę, lecz bez przesady...

A teraz nadszedł czas na zapowiedziane ciężkie temaciki. Kolejny będzie też trudny, ale wątpię, że go odbierzecie tak jak ten. Do dzieła.

Walnę z grubej rury.

Aborcja, eutanazja, in vitro...

Tym się mam zamiar zająć.

Eutanazja
Sprawy dotyczące poszanowania życia ludzkiego są mega trudnymi tematami i nie do końca wiem jak się za to zabrać, ale jakoś muszę, bo zaplanowała takie rozważania. Najlepiej będzie jak rozpocznę definicją eutanazji. Eutanazja - przyśpieszenie śmierci chorego człowieka. Nie będę pisać tego co dyktuje skorumpowany Kościół Katolicki (nie twierdzę, że cały taki jest, bo nie ocenia się książki po okładce, lub całości po ogóle), mam własne zdanie, nie zależne od głosu tej instytucji. Jak człowiek jest chory, umierający i nie widzi dalszego sensu istnienia, a środki znieczulające ból nie działają, powinien mieć możliwość uśmierzenia "ran" w inny sposób. Kościół uważa, że to jest nieposzanowanie boskich praw! Boskie prawa? Mhhhh... Okey. Potępia również każdą formę odebrania życia. A gdzie było miłosierdzie, kiedy skazywał na śmierć tysiące i miliony ludzi, poprzez wyroki ŚWIĘTEJ INKWIZYCJI?! Gdzie? Wracając do sedna. Istnieje również druga strona medalu, którą są (być może) wyrzuty sumienia, sumienie drugiej istoty ludzkiej, która ma za zadanie uśmiercenie bliźniego. Jak odpowiedzieć sobie na pytanie: "czy eutanazja powinna być dopuszczalna"? To to dylemat moralny.

In vitro
Tu też zacznę od definicji. In vitro - metoda zapłodnienia polegająca na doprowadzeniu do połączenia komórki i plemnika w warunkach laboratoryjnych poza żeńskim układem rozrodczym. Wy wyniku zapłodnienia in vitro ginie dużo embrionów. Wyobraź sobie, Drogi Czytelniku, że Twoje dziecko, jeśli je posiadasz, nie pasuje do jakiegoś chorego planu, nie wpasowało się w warunki i musi iść na odstrzał. Co być czuł? Egzekucja na żyjącym na ziemi istnieniu, jest tożsama z pozbyciem się embrionu. Nie ma on wielkich rozmiarów, nie płacze, nie krzyczy, nie woła o jedzenie, ale ma "zagwarantowane" miano istoty ludzkiej. Tyle się mówi o prawach człowieka! Gdzie one są zachowywane, gdy wyrzuca się nie potrzebne "Reszczki" po tej metodzie zapłodnienia? Gdzie? Ile biednych dzieci mieszka w domu dziecka i oczekuje miłości, której może nigdy nie dostać? Warto byłoby się nimi zainteresować! Ci którzy poddają się in vitro robią to dal własnego zaspokojenia, "ja nie mogę, a chcę". Dla mnie to czysty egoizm. Rozumiem, że każdy chciałby wychowywać dziecko, które z niego wyszło, ja także. Nie można być egoistą...

Aborcja
Aborcja - zamierzone i przedwczesne zakończenie ciąży w wyniku interwęcji zewnętrznej. W prawie polskim dopuszczone są trzy przypadki, kiedy aborcja jest dopuszczana. Pierwszy gdy dziecko jest chore, drugi matka jest poważnie chora i dziecko jej zagraża, trzeci ciąża jest wynikiem gwałtu. W przypadku choroby matki istnieje zasada podwójnego skutku (ostro powiedziawszy - czysta matematyka)... ;( Co kiedy dziecko choruje? Ile na świecie ludzi z poważnymi powikłaniami potrafiący cieszyć się tym co mają, biednych, głodujących, bezdomnych, ubogich? To, że to małe stworzonko nie ma się dobrze, nie oznacza, że przychodząc na świat jest skazane na niepowodzenie, klęskę. To nie prawda! A gwałt? Ciężko go przetrawić i kobiety są w szoku i często mogą nie wiedzieć co czynią, ale mają ludzi w okuł siebie, szkoda, że nie zawsze odpowiedzialnych... Mam pytanie. Dlaczego jedyną śmiertelną ofiarą w wyniku gwałtu miałby by być nienarodzone dziecko, które nie zawiniło w żaden sposób? Da się przecież oddać dziecko do okna życia, czy adopcji. Każdy ma prawo życia!!!

PODSUMOWANIE. Jak odróżnić dobro od zła? Jak wiedzieć co jest etyczne? Trzeba rozróżnić dwie rzeczy: dobro osobiste i dobro drugiej istoty ludzkiej. "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego." Prawda, jak na nią patrzeć? Wszystko (weryfikuje) modyfikuje życie. Teraz tak twierdzę, ale jak pożyję kolejne osiemnaście lat mogę zmienić zdanie. Zostawiam Was z tym. Jutro kolejny wpis, ale nie dotyczący tak turystycznych zagadnień, ale równie dyskusyjnych dla wielu katolików!

Cieszę sie Drogi czytelniku, że dobrnąłeś do końca rozważań i mam nadzieję, iż się do mnie nie zraziłeś. W końcu każdy posiada prawo do wolnego wyrażania opinii.

Pa.
Do napisania.
J

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz