piątek, 18 grudnia 2015

Pudełko nicości

Wiem, że obiecałam napisać o mojej największej tajemnicy w życiu i dodać wpis z pamiętnika, ale nic z tego. To jeszcze nie pora, nie czas na rozwlekanie do granic możliwości w gruncie rzeczy trudnej sprawy, problemu. W zasadzie to nie mam zielonego pojecia dlaczego zdecydowałam się pisać o tym bloga, ani dlaczego zdecydowałam się pisać bloga!!! Jestem dosyć skomplikowaną osobą o cechach typowo romantycznych, posiadam wyidealizowaną wizję miłości, jestem nieszczęśliwie zakochana, bardzo mocno przeżywam wszelkie wzloty i upadki, cenie sobie innym ludzi takimi jacy są i nie wyobrażam sobie życia bez miłości. Ciężko jest być człowiekiem niezwykle wrażliwym, ponieważ to bardzo odbija się na psychice.


Cóż więcej dodać? W zasadzie to nie mam bladego pojęcia o czym będzie ta strona internetowa, ale widziałam dziś pewien filmik na youtube i chciałam się z wami podzielić różnymi refleksjami z nim związanymi. :)


No więc (moja polonistka z liceum zabiłaby mnie za taki początek zdania! ;)) Mózg kobiety jest bardzo skomplikowany, a serce jest jak ocean i wszystkie kobiece przewody są ze sobą w jakiś dziwny sposób ze sobą połączone, ale po co? Mężczyzna jest prosty, nie tworzy różnych dziwnych interpretacji i tak dalej... Kobieta musi mieć wszystko na odpowiednim miejscu, podchodzi do wszelkich spraw bardzo emocjonalnie - a emocje są właśnie tym co odróżnia nas od zwierząt. Wszystko ma swój sens i cel. Nawet jesli coś co pragniemy nie przybędzie odrazu, tylko potem, to musimy przyjąć, że tak miało być i basta! Ktoś, coś tak chciało i musimy nauczyć się przyjmować życie takim jakie ono jest.


Mało kto potrafi się poświęcić w imię idei, w które wierzy. Przykładem mogą być księża, ale to też inna para kaloszy! Poświęcenie to coś co nie każdy tez rozumie! Po co o tym piszę? Może warto się zastanowić jaki jest sens, cel naszego bycia na ziemi. Może na razie nic nie było wartościowe? Może wato poszukać czegoś odpowiednego, znaleźć cel i nie ważne czy to będzie jedna wielka mistyfikacja, czy prawda. Trzeba podążać za ideałami... Ale uwaga!!! Nie wolni w nich zgubić miłości, bo ona nadaje sens wszystkiemu (:


Sądzę, że to by było na tyle.
Do zobaczenia (być może),
Joanna...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz